Na początku pragnę podziękować za ponad 400 wyświetleń! ♥
Tej recenzji nie planowałam wcześniej, jednak stwierdziłam, że skoro skończyłam książkę kilka dni temu, to lepiej będzie napisać ją "na świeżo", niż po upływie kilku tygodni :) Dziś zajmę się książką "Florystka" Katarzyny Bondy.
Może najpierw opowiem coś o samej autorce. Katarzynę Bondę nie trzeba wielu osobom przedstawiać, albowiem jest uważana za królową polskiego kryminału oraz jest najpopularniejszą rodzimą autorką powieści kryminalnej. Bonda zadebiutowała w 2007 roku powieścią "Sprawa Niny Frank", tym samym rozpoczynając cykl książkowy z głównym bohaterem Hubertem Meyerem, Wraz z nowym cyklem, wprowadziła ona do polskiej literatury motyw oraz postać psychologa śledczego. Autorka w 2008 roku wydała również książkę "Polskie morderczynie", a w 2014 roku rozpoczęła nowy cykl "Cztery żywioły Saszy Załuskiej", czyli tetralogię, z której do tej pory ukazały się dwa pierwsze tomy "Pochłaniacz" i "Okularnik".
Książka, na której skupię się dziś to "Florystka" i jest to trzecia i ostatnia część cyklu z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem. Muszę z żalem przyznać, że niestety nie miałam możliwości przeczytania poprzednich tomów, jednak mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.
Głównym bohaterem jest ww. Huber Meyer, pochodzący z Katowic, w średnim wieku, z początku pracujący w policji, jednak z czasem dzięki własnym staraniom z komendach zaczęto tworzyć posady profilerów, czyli psychologów śledczych. W tej części książki Hu
ber, mimo, że jest autorytetem wśród polskich profilerów, to jego reputacja została nadszarpnięta, poprzez błąd, który popełnił w ostatnim śledztwie. W związku z błędem, Meyer postanawia rzucić pracę w policji, oddać odznakę i przeprowadzić się do Jakunówka - do domu jego rodziców, w środku lasu z dala od cywilizacji. Z czasem jednak jego sielanka zaczyna się komplikować razem z pojawieniem się w książce nowych postaci oraz zaskakujących wątków.

Akcja toczy się w dwóch płaszczyznach, pierwsza, główna - służbowa, Meyer zgadza się pomóc w rozwikłaniu zagadki zaginięcia małoletniej dziewczynki - Zosi, oraz w drugiej-prywatnej - ktoś próbuje wrobić głównego bohatera przy okazji skutecznie uprzykrzając mu życie. Jeżeli chodzi o główny wątek, to sprawa mimo, że z początku wydaje się być łatwa, bardzo szybko zaczyna się coraz bardziej komplikować - dowiadujemy się, że w tej okolicy kilka lat wstecz miała miejsce podobna zbrodnia oraz osoby, które były w nią zamieszane stają się podejrzane również w przypadku zaginięcia dziewczynki.
Oprócz Huberta, na samym początku poznajemy również Lenę, byłą studentkę i kochankę Meyera, ta młoda dziewczyna, z mimo wszystko trudną przeszłością jest zaintrygowana Meyerem, podziwiając jego pracę i chcąc się od niego uczyć. Drugą postacią jest przyjaciel Meyera z policji - Doman, to właśnie on namawia go do przyjazdu do Białegostoku i przyłączenia się do śledztwa. Oprócz tych postaci, poznajemy również tytułową Florystkę - Olę, matkę zamordowanego kilka lat wcześniej Amadeusza, która jest przekonana, że go widzi, słyszy i czuje oraz postacie drugoplanowe takie jak: matka Zosi, Pilecki czy Eliza Fal.
W książce oprócz zacisza w Jakunówku, osiedli w Białymstoku, kwiaciarni florystki mamy "przyjemność" odwiedzić chyba dwa z najbardziej klimatycznych miejsc w książce - Las Wisielców oraz szpital psychiatryczny w Horoszczy.
Kolejnym wartym zwrócenia uwagi jest motyw kwiatów, szczególnie amarylisów. Autorka poprzez postacie w książce perfekcyjnie ukazuje życie człowieka w cyklu życia tychże kwiatów. Jest to motyw znacznie uatrakcyjniający czytanie i dzięki temu książka różni się od innych typowych dla tego gatunku.

"Florystka", to przede wszystkim opowieść o bezgranicznej miłośći, wrażliwości, słabościach, ale również też i o tym, jak łatwo jest manipulować i pogrywać ludźmi będącymi pod wpływem żalu, jak można doprowadzić takiego człowieka do szaleństwa, obłędu i emocjonalnej ruiny.
Podsumowanie: Książka jest naprawdę godna uwagi każdego czytelnika lubującego się w kryminałach oraz dla każdego fana innych książek Katarzyny Bondy - na 99,9% się nie zawiedziecie. Książka jest naprawdę ciekawa, jednak myślę, że przez ogromną ilość kartek, ciężko jest ją "wciągnąć" jednym tchem, dlatego trzeba jej poświęcić kilka- kilkanaście dni. Co do fabuły jak i postaci, nie mam tutaj nic do zarzucenia. Jeżeli chodzi o dialogi, na które tak często zwracam uwagę, to wypadły niesamowicie naturalnie, co nieczęsto stwierdzam i co cieszy mnie niezmiernie. Mam nadzieję, że w nowym roku uda mi się dorwać poprzednie części cyklu z Hubertem Meyerem, ale także i serię z Saszą Załuską. Jeżeli chodzi o minusy, to jest nim przede wszystkim brak podzielenia na kilka/kilkanaście rozdziałów, dzięki temu czytałoby się książkę dużo sprawniej. Co do określenia, że Katarzyna Bonda jest królową polskiego kryminału - zgadzam się z tą opinią bezwarunkowo :)
Ocena końcowa: 7/10
ISBN: 978-83-7758-961-8
Wydawnictwo: Muza, Warszawa 2015
Liczba stron: 575
Hmm.. raczej po nią nie sięgnę bo to nie moja tematyka..
OdpowiedzUsuńoj, to szkoda.. :/
UsuńHm, trochę nie dla mnie, ale może się skuszę
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz zagadki i kryminały to polecam!: )
UsuńGłównie sięgam po fantastykę, ale skłamałabym gdybym powiedziała, że nie ciągnie mnie do tej książki. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Też swego czasu lubowałam się w fantastyce, w nowym roku planuję przeczytać po raz kolejny sagę Wiedźmina :))
UsuńDziękuję i również obserwuję!:)
Nie lubię kryminałów, choć powoli przymierzam się do czytania ogólnej królowej kryminałów, Christie. Ale spróbować książek naszej rodzimej królowej nie zaszkodzi. Buziaki, Idalia <33
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Też mam zamiar zabrać się za Christie w 2016! :)
UsuńCzuję, że mi się spodoba. Bonda i jej książki do mnie trafiają.
OdpowiedzUsuńW takim razie nic tylko czytać! :D
UsuńMam na półce pierwszą cześć przygód Huberta Meyera "Sprawę Niny Frank" i już niebawem się za nią wezmę, skoro seria jest tak dobra :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Sprawa Niny Frank jest na mojej liscie MUST HAVE na zimę 2016 :D
UsuńJa lubuję się w kryminałach więc "Florystkę" mam w planach. Zacznę jednak od pierwszego tomu, ponieważ nie miałam również styczności z Hubertem Meyerem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam od Florystki właśnie i nie zawiodłam się! :)
UsuńOjej jaki skromny blog, dawno takie nie widziałam, ale przyznam, że jest bardzo fajny i widać, że tu się czyta posty a nie reklamy. :) Gratuluję pierwszej super liczby wyświetleń. :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam i w sumie nie planuję sięgnąć.
Pozdrawiam ♥
Dziękuję za miłe słowa, właśnie taki efekt chciałam osiągnąć wybierając szablon, nie przepadam za przepychem i barokiem w wystroju :D
UsuńRównież pozdrawiam! :)
Tyle dobrego czytałam o tej autorce, więc w końcu muszę zapoznać się z jej twórczością :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz kryminały nie powinnaś się zawieść! :)
UsuńNigdy o tej książce nie słyszałam, mam tyle książek do przeczytania, że nie powinnam myśleć w najbliższym czasie o kolejnych.
OdpowiedzUsuńhttp://side-of-life.blogspot.com/ - KLIK!
to tak jak ja, czeka na mnie ogromny stosik :D
UsuńOd czasu do czasu lubię przeczytać dobry kryminał, a polskich dawno już nie czytałam, więc może się skuszę. pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńKatarzyna Bonda to super świeży powiew na polskiej scenie:)
UsuńNiestety, to nie moja tematyka, ale chętnie przeczytam. Może mi się spodoba inny klimat książki. Pozdrawiam i zapraszam:
OdpowiedzUsuńczytanie-nasza-pasja.blogspot.com
polecam właśnie ze względu na klimat! :)
UsuńCo prawda nie zderzyłam się jeszcze z żadną z książek Katarzyny Bondy, ale czytałam wywiad z tą autorką i powiem Ci, że ma świetną historię i charyzmę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://naskrzydlachweny.blogspot.com/?m=1
O tak, również odniosłam takie wrażenie czytając wywiad z Bondą! :)
UsuńNie za bardzo lubię kryminały, ale może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
fashioneasiness.blogspot.com
Koniecznie skuś się ! :D jasne
UsuńByć może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńObserwuję ^^
CHCE SIĘ ŻYĆ ♥ - OSTATNI POST W 2015 ROKU
Polecam! Również obserwuję! :)
Usuńkryminały to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://paolciapolcia16.blogspot.com/
oj to szkoda ;/ jasne, zacznij i daj znac ;)
UsuńKryminały bardzo lubię i zamierzam w końcu przeczytać jakąś książkę Bondy :)
OdpowiedzUsuńPolecam!! :)
UsuńIle komentarzy! I to w tak krótkim czasie, gratuluję :) co do recenzji-, fajnie napisana, czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńJakoś tak wyszło :D
UsuńDziękuję, nowa recenzja prawdopodobnie jutro! :)
Oj tak florystka dała radę :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem innych książek z Hubertem Meyerem :)
Usuń