wtorek

40. Faye Kellerman - Zabawy z bronią.




Witam Was po krótkiej blogowej przerwie i zapraszam na recenzję książki "Zabawy z bronią" autorstwa Faye Kellerman.

Osoby śledzące recenzje pojawiające sie na moim blogu być może kojarzą, że już wcześniej miałam do czynienia z tą autorką publikując recenzję książki "Pętla" <LINK>.    Faye Kellerman, podobnie jak jej mąż specjalizuje się w literaturze kryminalnej, tak więc i ta książka gatunkiem nie odróżnia się od poprzedniczek. To, co miło wspominam z Pętli, to właśnie lekko tajemniczny, delikatnie makabryczny i lekki styl autorki. 

Fabuła Zabaw z bronią rozpoczyna się w kawiarni, w której przebywa znany z  poprzedniej części Gabe, syn bogatego gangstera, który zamieszkał z rodziną Deckerów, gdzie porucznik Decker wraz ze swoją żoną Riną miał się nim opiekować do czasu, aż nastolatek ukończy swoją edukację. Gabe nagle zauważa grupkę nastolatków panoszących się po restauracji, którzy nagle podchodzą do chłopaka z pretensjami, jakoby zajął im miejsce, jednocześnie grożąc mu bronią wyciągnięta z kieszeni. Gabe, jak na syna gangstera przystało nie przestraszył się, wręcz przeciwnie - zaczął na jej temat dyskutować z "przywódcą" grupy, który będąc pod wrażeniem jego wiedzy na temat broni odpuszcza mu, po czym zaprasza do przebywania z jego grupą.

 Kilka dni później na komisariat w którym pracuje porucznik Decker przychodzi zrozpaczona matka Grega Hesse, który popełnił samobójstwo. Kobieta nie wierzy, że jej syn to zrobił, ponieważ nie miał ku temu powodów i prosi policję o pomoc, mając nadzieję, że wyjdzie na jaw, że jej syn nie odebrał sobie życia sam, lecz ktoś mu w tym "pomógł". Decker wraz ze swoją ekipą w celu uspokojenia kobiety postanawia przeprowadzić wywiad środowiskowy, lecz dzieje się to z marnym skutkiem, gdyż nic nie wzbudza podejrzeń, ani nie rzuca nowego światła na sprawę. Kilka dni po tym następuje zmiana, gdyż okazuje się, że broń, którą Greg odebrał sobie życie jest kradziona, a w miasteczku umiera kolejna młoda osoba - Myra Gelb, uczęszczająca do tej samej szkoły i również w wyniku domniemanego samobójstwa.  W momencie, gdy policja sprawdziła wszystkie dostępne źródła informacji, nie doszukując się połączeń między dwoma przypadkami i śladów morderstwa, a śledztwo się wycisza, następuje pewien przełom - okazuje się, że w okolicy "panoszy się" banda nastolatków lubujących się w broni i narkotykach, pragnących utworzyć licealną mafię.

Oprócz głównego wątku samobójstw, w książce równolegle toczą się dwa inne - dojrzewanie i zauroczenie Gabe'a oraz pościg Gartha Hammerlinga - seryjnego mordercy z poprzedniej książki autorki. 


W książce znajdziemy sporo zarówno typowych, jak i tych mniej zachowań nastolatków. Rozpoczynając od ich zauroczeń, inicjacji seksualnych, braku wyobraźni, odpowiedzialności, problemów w szkole, dążenia w rowijaniu swych pasji, aż po depresję, niezdrowe fascynacje, czy zwykła głupota, która wydaje się być domeną młodego wieku. 
To, czym książka się wyróżnia (niestety na minus...), to brak dynamiki, większej tajemnicy, zagadki i klimatu typowego dla gatunku jakim jest kryminał. Przez treść ciągle również przewijają się dosyć obsceniczne, dosłowne fragmenty rozmów i spotkań młodych kochanków - czternastoletniej Iranki wyznania żydowskiego i piętnastoletniego wcześniej wspomnianego Gabe'a,  które wypadły dosyć żenująco i niezbyt realnie. 

Fragmenty, które wypadły najlepiej (szczególnie zakończenie) to chyba podobnie jak i w Pętli, momenty z udziałem Chrisa Donattiego, ojca Gabe'a, który nie szczędzi sarkazmu, cynizmu, ale i twardego i władczego podejścia do spraw. 

Podsumowując,  książka wypadła o wiele słabiej od poprzedniczki, cechuje się lekkim irracjonalizmem, przerysowaniem i przede wszystkim - brakiem charakterystycznej dla gatunku dynamiki, zwrotów akcji, splotów i tajemnicy, która trzyma czytelnika w napięciu i buduje nastrój. To natomiast, czym jest przesycona to wyżej wspomniane fragmenty, które czyta się tak, jakby były żywcem wycięte ze średniej jakości młodzieżowki czy taniego harlequina oraz zbędne moim zdaniem nawiązanie do poszukiwań mordercy z poprzedniej części, które nawet w tej części nie zostało zakończone. Książkę jednak czyta się dosyć szybko, nie jest "ciężka" ani przytłaczająca, dlatego jest znośna po dużej dawce romansideł, czy tęsknoty do lekkiej, prostej opowieści z kryminałem w tle. 

Moja ocena: 5/10
Ilość stron: 431


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu

10 comments:

  1. Niedawno postanowiłam poznać się bliżej z kryminałami, więc jestem rządna recenzji książek z tego gatunku. Ta mnie nie zachęca, no ale umówmy się, że zupełnie się nie znam. nie mniej jednak brak dynamiki i tajemnic to chyba faktycznie nie najlepsze cechy, jeśli o kryminał chodzi.
    Właściwie, to skoro już tu jestem, i jest temat kryminałów...to może masz jakąś perełkę, od której warto zacząć? :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Q.

    http://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chciałabyś zapoznać się z tą autorką to polecam "Pętlę", gdyż moim zdaniem jest o wiele lepsza niż ta :)


      Perełkę? Zdecydowanie polecam książki pani Yrsy Sigurðardóttir, islandzka pisarka, tworzy niesamowity mroczny, pełen przełomów, splotów i tajemnicy klimat, szczególnie książka "Weź moją duszę" :).

      Usuń
  2. Jak wspomniała moja poprzedniczka, ja tak samo nie jestem blisko z kryminałami, postanowiłam, że to się zmieni, więc na pewno przeczytam książki autorki Yrsy Sigurðardóttir - z Twojego polecenia. Niestety nie znam się na tym gatunku, ale ta pozycja mnie bardziej zniechęca niż zachęca, więc nawet na pewno nie sięgnę po nią w przyszłości :)
    Pozdrawiam cieplutko, chocabooks :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi książka przypadła do gustu ;) Chris to faktycznie świetnie wykreowana postać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Średniawka jak widzę :) na średniawki czasami mi żal :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To kolejna recenzja, która raczej klasyfikuję tę książkę jako średnią. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wyobrażam sobie kryminału bez odpowiedniego klimatu, który tworzy całą książkę. Na pewno po nią nie sięgnę, chociaż zainteresowała mnie pierwsza część, tylko czy warto wiedząc, że druga jest średnia?
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że jest to średnia książka do której raczej nie zajrzę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To już kolejna recenzja tej książki, jaką czytam, która mówi, że jest to raczej przeciętna powieść. W takim razie, na pewno ją sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się przyznać, że Twoja recenzja ostudziła mój zapał co do tej książki. Już tyle dobrego się naczytałam zarówno o tym tytule jak i o "Pętli", że miałam ogromną ochotę się z nimi zapoznać i pewnie kiedyś to zrobię i jestem niezwykle ciekawa jakie będą moje odczucia. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© Help Book, AllRightsReserved.

..