Po dłuższej przerwie wywołanej chorobą i wielkimi zaległościami na uczelni wracam do Was ze zdwojoną energią i nową recenzją!
Gałęziste, to debiutancka powieść Artura Urbanowicza,
który oprócz pisania zajmuje się matematyką i informatyką oraz wykłada
na Uniwersytecie Gdańskim. Jest to powieść grozy, fachowo nazwana "thrillerem paranormalnym" ze względu na niecodzienne zjawiska, jakie się w niej pojawiają. Przejdźmy zatem do fabuły...
Nie wierz w nic, co widzisz, słyszysz... i w co do tej pory wierzyłeś...
W prologu poznajemy Annę Żukowską,
spełnioną zawodowo, lecz niekoniecznie w życiu prywatnym lekarkę, która
na co dzień mieszkająca w Poznaniu postanawia wyruszyć w swe rodzinne
rejony, Suwalszczyznę, by odwiedzić chorą matkę. Niestety, w drodze jej
samochód zawodzi, więc zmuszona jest samotnie przemierzyć las, z którego... nie ma wyjścia.
Właściwa akcja rozpoczyna się w rozdziale pierwszym, w którym głównymi bohaterami są Tomek i Karolina,
para studentów z Warszawy, która w ramach "odświeżenia" swego związku,
za namową Karoliny wyrusza na urlop wielkanocny do Przełomki, małej
miejscowości niedaleko Suwałk. Docierając na miejsce okazuje się, że
dom, w którym wynajęli kwaterę u lokalnych gospodarzy jest pusty, a w
rekompensacie od nieobecnych właścicieli zostają zachęceni do
zamieszkania u ich znajomych w innej wsi, Białodębach. Trafiając do nowych gospodarzy studenci, a szczególności Tomek, zostaje zauroczony Natalią,
piękną i zjawiskową wnuczką gospodyni, która przyjmuje ich nadzwyczaj
życzliwie, i która w przyszłości będzie też źródłem ich problemów...
Karolina
i Tomek już na początku pobytu doświadczają pierwszych przerażających
zjawisk paranormalnych, które starają się wytłumaczyć w sposób
racjonalny. Tomek, jako zatwardziały ateista stwierdza, że tylko nic nie
znaczące twory wyobraźni, przewidzenia; natomiast Karolina, jako
praktykująca katoliczka zaczyna nabierać podejrzeń co do aury tego
miejsca.
Gdy po paru dniach zauważają, że ktoś (lub coś) czyha na ich życie,
a sami egzystują w tym miejscu na granicy szaleństwa, postanawiają
wsiąść w samochód i jak najszybciej uciec z tego miejsca. Niestety, na
ich nieszczęście, uciekając trafiają do innego wymiaru, w którym las, przez który przejeżdżali nie ma końca, i w którym spełnić się mogą najbardziej przerażające wizje i najmroczniejsze obawy. Trafiają do królestwa Leszego, pana i demona lasu, czczonego przez dawnych Jaćwingów,
którzy zwykli zamieszkiwać tamte tereny. Szybko się jednak okazuje, że
zarówno religia i kultura dawnych Jaćwingów na Suwalszczyźnie są nadal
kultywowane, a ich współcześni potomkowie co roku, w dniu Wielkiej Nocy składają krwawe ofiary...
W książce trafimy na odwieczne walki pogaństwa z chrześcijaństwem oraz ateizmu z wiarą, ukazujące skutki fanatyzmu. Niezależnie
czy jest to Katolik, Poganin czy "wojujący ateista", fanatyzm jest
stanem umysłu, w którym każde racjonalne myślenie zostaje zaślepione
chorą ideą, która w każdym przypadku kończy się tragicznie.
Tutaj
jedynie pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, że mimo, że widać tutaj
starania autora włożone w neutralność stylu i poglądów, to da się w
książce wyczuć lekką stronniczość w stronę religii chrześcijańskiej.
Co do świata przedstawionego w książce, to poruszamy się tutaj po rozległych lasach, zabytkach i dzikiej przyrodzie Suwalszczyzny,
która momentami bywa bajkowa, ale również i potrafi przybrać barwy
mrocznego, groźnego miejsca. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że wszystkie miejsca (oprócz Białodębów), takie jak jezioro Gałęziste, Wigry czy cmentarzysko Jaćwingów są prawdziwe, i możemy ich magii (czy może grozy?) doświadczyć na własnej skórze przebywając w tamtych rejonach.
Jeżeli
chodzi o zakończenie, to może ono niektórych zawieść, gdyż sytuacja w
ostatnich stronach zmienia się diametralnie, lecz taki już jest urok
mrożących krew w żyłach powieści, które zazwyczaj kończą się z absurdalnym, niekoniecznie wytłumaczalnym i przyjemnym wydźwiękiem.
Styl, w którym książka została napisana jest... specyficzny.
Jeżeli chodzi o dialogi, czy przemyślenia głównych bohaterów, to nie
powala on ani elokwencją, ani specjalnym kunsztem, lecz autor uprzedził
nas o tym fakcie już w przedmowie, twierdząc, że jest to zabieg celowy,
który jak najdokładniej odzwierciedlić bohaterów. Jak dla mnie, wyszło
to bardzo naturalnie, i paradoksalnie, ta niedbałość językowa okazała
się być zaletą książki.
ŻARTOBLIWIE
ujmując, można przyjąć, że morał książki uczy nas, by nie wjeżdżać do
lasu widząc znak zakazu i nie wyrzucać tam śmieci, bo możemy mieć do
czynienia z "Panem Leszkiem" ☺.
A tak na poważnie, myślę, że powieść ta jest swoistym hołdem oddanym Suwalszczyźnie i jej dzikiej przyrodzie. Przypomina nam o tym, byśmy szanowali otaczającą nas naturę, gdyż była, jest i zawsze będzie naszym źródłem życia, a sami przy niej jesteśmy maluczcy.
Podsumowując,
mimo, że książka jest dosyć chaotyczna, bohaterzy dosyć irytujący, a
język (choć celowy), może na początku odrzucić, to mimo wszystko przy
czytaniu czułam autentyczny niepokój, co w końcu jest głównym celem tego typu historii. Gałęziste mogę polecić każdemu miłośnikowi powieści grozy, jak każdej osobie, która w najbliższym czasie wybiera się na Suwalszczyznę ☺.
Moja ocena: 7.5/10
Ilość stron: 459
Wydawnictwo: Novae Res
Za
możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję jej
autorowi, któremu gratuluję wspaniałego debiutu i życzę dalszych
sukcesów literackich!
od dawna mam ochotę na tę pozycję, nasłuchałam się dużo dobrego o niej :D wiem, że nie jest to jakieś arcydzieło, ale mam nadzieję, że będzie przyjemnie. ale żeby autor we wstępie tłumaczył zachowania bohaterów? trochę to dziwne...
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna, choć obawiam się po niej chodzić w nocy do łazienki, złewgo słowa powiedzieć nie mogę :)
OdpowiedzUsuńO książce w ostatnim czasie bardzo dużo słyszę i mam coraz większą ochotę po nią sięgnąć. Jest coraz więcej pozytywnych opinii na jej temat. Mnie bardzo ciekawi ten klimat o którym tak często czytam. W prawdzie rzadko sięgam po gatunki tego typu, jednak to chyba dobra okazja by w końcu zacząć :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Ohoho...czyli koniecznie dopisuję do listy książek do przeczytania :D
OdpowiedzUsuńWspaniała! <3 Czekam na kolejną książkę autora. :]
OdpowiedzUsuń